niedziela, 22 marca 2009

Człowiek…a miłość ®

 
wiedziałem,czego wiedzieć
nie powinienem,
powiedziałem ,co powinno
pozostać milczeniem,
zobaczyłem,czego zobaczyć
mi nie wolno było,
usłyszałem,na co głuchym
być musiałem,
posmakowałem,czego do
ust nie miałem
prawa podnieść,
dotknąłem…i stało się,
zgrzeszyłem…
stałem się żerem
dla wszelkich sił
zła i ciemności,
obite ciało,
zbolałe kości.
w umyśle strach
sobie gniazdo wymościł…
lecz zjawił się Anioł,
wysłannik miłosierdzia,
nieba i jasności,
co sprawił,że zaczęło
ciało się goić,
minął ból kości
a i z rozumem jakby
się trochę polepszyło,
bo zrozumiałem Anielskie
posłanie, jakim jest
ludzka miłość.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz