piątek, 5 marca 2021

Partytura snu...

 Patrzę na bose stopy

łokcie oparte na kolanach

wzrok wbity w paznokcie

za oknem lis szczeka

myśli zbłąkane biegają po głowie

na ścianie tyka zegar

nad nim dziewczę na łące

przegląda się w lustrze

jakieś palmolive cottony

jak to w łazience

po kąpieli jeszcze ciepło

jest całkiem miło

ręczniki wilgotne na chłodnym

 wiszą grzejniku

z radia sączy się 

przebój z lat 60-tych

już cisza idę do łóżka

by snu rozpisać partyturę

może we śnie zagram koncert

na który Ciebie zabiorę.


                 Amber



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz