odwiedzam aleję serc
zawiedzionych cierpiących
gaj dusz drżących
nad pocałunków ogrodem
park szeptów
słów niewypowiedzianych
cichych zalęknionych
cienie myśli
snują się za mną
znacząc zmysły niepokojem
obracam twarz
ku niebu
co pachnie słońcem
szukam dotyku
ciepłych promieni
wyciągam ku nim
swoje dłonie
przecież nie robię
nic złego
ja tylko swojej
miłości bronię.
zawiedzionych cierpiących
gaj dusz drżących
nad pocałunków ogrodem
park szeptów
słów niewypowiedzianych
cichych zalęknionych
cienie myśli
snują się za mną
znacząc zmysły niepokojem
obracam twarz
ku niebu
co pachnie słońcem
szukam dotyku
ciepłych promieni
wyciągam ku nim
swoje dłonie
przecież nie robię
nic złego
ja tylko swojej
miłości bronię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz