poniedziałek, 15 grudnia 2008

*****®


 
…łyżką soli
miłość osłodzę,
i choćbym cierpiał
nic mnie nie zaboli…
dziegciem zmysłów
łódź posmaruję
i popłynę w oceany,
by rozbijać wiosłem
uczuć bałwany…
na wyspie bez serc
samotnie wyląduję
i z gałęzi radości
ognisko rozpalę…
będę cieszył się
razem z bólem
aż nic ze mnie
nie zostanie…
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz