tylko wiosna
spogląda ze wzgórza
jakby zawstydzona
swoją niemocą
różane krzaki
zastygłe w bezruchu
łapią łagodny
smak wiatru…
słyszę słowiki
i skowronki w środku
ciepłej nocy
opowiadają historię
mojej miłości
a miękki dywan
cichej nadziei
przytula mą głowę
do swojej piersi.